środa, 24 lutego 2016

Niespodziewanki..

     I tak jest zawsze. Najpierw chętnie szukam i dokładnie sobie planuję za co się zabrać, by, gdy już wybór padnie - BOOM!  wychodzą nieoczekiwane rzuty do machnięcia.

     Tak było i w tym przypadku. Tutaj możecie zobaczyć zapowiedź początków pracy nad pamiątką, wszystko wyliczone, wybrane, gotowe do haftowania. A co wynikło parę chwil później? Że jestem zaproszona na 30ste urodziny przyjaciela mojego M.
Klasyka!
Ale od nadmiaru głowa nie boli i kartka urodzinowa właśnie się wykonuje ;)  Nie powiem, całkiem przyjemnie się wyszywa i pewno nie jest to ostatni tego typu projekt :)

Wzór piersiówki (jeszcze nie do końca widać...) na kanwie nawiązuje do prezentu, bo jak wiadomo, trochę %, szczególnie na taką okazję nie zaszkodzi ;)

Materiały i pierwsze krzyżyki.

 Materiały:
- ciemnobrązowy kordonek (?) no name - ta wielka kulka nici :)
- mulina Ariadna numeracja: 1811, 1814, 1817;
- kanwa 14ct.

Zbliżenie - muszę przyznać, że haft robiony ciągiem w jedną,
 a później w drugą stronę robi lepsze wrażenie niż chaotyczne xxx ;)
 

Zdjęcie z lampą.

























Wyszywam dość dużą igłą, jednak tak jest mi najwygodniej.














     Nie wiem, czy z gotową kartką powstanie wpis, także... do zobaczenia na instagramie i facebooku! Tam na pewno będzie więcej relacji z mojej pracy ;>  Jak i efekt końcowy kartki :)

1 komentarz:

  1. Super sie zapowiada. Ciekawa jestem efektu koncowego :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń